zanim dostałem koty to próbowałem karbidem i zalewałem wodą
trochę pomogło, wyniosły się do sąsiada, ale po jakimś czasie wróciły i już mi się nie chciało z tym karbidem bawić...
najgorzej jest przed pierwszym koszeniem, potem to je taki sprzęt odstrasza...
czasami Octavia się obraża jak jeżdżę tym traktorkiem :lol:
trochę pomogło, wyniosły się do sąsiada, ale po jakimś czasie wróciły i już mi się nie chciało z tym karbidem bawić...
najgorzej jest przed pierwszym koszeniem, potem to je taki sprzęt odstrasza...
czasami Octavia się obraża jak jeżdżę tym traktorkiem :lol:
Komentarz